Kierowcy wolą jechać wcześniej na cmentarze niż w czasie Wszystkich Świętych.

Obchody Wszystkich Świętych już za nami. W tym roku święto wypadło we wtorek, ale okazało się, że kierowcy wcale nie wykorzystują tego ustawowo wolnego dnia do odwiedzania nekropolii, bo wolą to zrobić znacznie wcześniej – w weekend przed. Jak wyglądała sytuacja na polskich drogach w tym roku w czasie Wszystkich Świętych? Yanosik sprawdził, w które dni był największy ruch.

Większy ruch był już w weekend poprzedzający Wszystkich Świętych?

Wielu Polaków decyduje się na odwiedziny nekropolii jeszcze przed rozpoczęciem Wszystkich Świętych. W obawie przed korkami, zmianą organizacji ruchu oraz tłumami wolą wybrać się na cmentarz już w weekend poprzedzający.

Również w tym roku twórcy Yanosika zauważyli wyraźny wzrost aktywności użytkowników swojej aplikacji właśnie w sobotę oraz w niedzielę, które poprzedzały dzień Wszystkich Świętych, przypadające w tym roku na wtorek.

Zgodnie z naszymi danymi aktywność unikatowych użytkowników Yanosika wzrosła o 19% w sobotę 29 i niedzielę 30 października, w porównaniu z weekendem tydzień wcześniej. 1 listopada również odnotowaliśmy skok aktywności użytkowników aplikacji o 12%, co oznacza że w samo święto wielu kierowców także zdecydowało się na odwiedziny nekropolii. Niemniej jednak, największy przyrost przejechanych kilometrów zarejestrowaliśmy właśnie w sobotę 29 października, co tylko potwierdza teorię, że Polacy wolą wyruszyć na cmentarze w dni poprzedzające Wszystkich Świętych – komentuje Patryk Treumann, Yanosik

Dane Yanosika wykazują, że największy przyrost przejechanych kilometrów, przez kierowców korzystających z systemu, był widoczny w sobotę 29 października (32,67%). W niedzielę twórcy aplikacji odnotowali o połowę mniejszy wzrost (15,79%) pokonanych kilometrów. Niemniej dane jasno pokazują, że polscy kierowcy wolą wybrać się na nekropolie w weekend poprzedzający Wszystkich Świętych. Z kolei we wtorek 1 listopada przyrost pokonanych kilometrów był zaledwie na poziomie o 5,05% większym w porównaniu do niedzieli 23 października.

W których polskich miastach kierowcy przejechali najwięcej kilometrów we Wszystkich Świętych?

Twórcy aplikacji Yanosik sprawdzili również, jak wyglądała liczba przejechanych kilometrów przez użytkowników systemu w poszczególnych polskich miastach, w dni poprzedzające święto oraz we Wszystkich Świętych.

Okazuje się, że w tym roku najwięcej kilometrów, w czasie od 28 października do 1 listopada włącznie, przejechali kierowcy odpowiednio z Warszawy, Krakowa, Łodzi, Poznania i Wrocławia.

W kategorii miast do 500 tysięcy mieszkańców, największą liczbę przejechanych kilometrów pokonali kierowcy z Gdańska, Katowic, Lublina, Bydgoszczy, Szczecina, Gdyni, Białegostoku, Gliwic, Rzeszowa oraz Torunia.

Największa liczba przejechanych kilometrów, przez kierowców korzystających z aplikacji Yanosik, jest widoczna w piątek 28 października, w każdym z wybranych przez nas do zestawienia miast. Wysoki poziom sumy pokonanych kilometrów jest również widoczny w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Natomiast w samo święto, we wtorek 1 listopada, zauważalny jest już znaczny spadek – komentuje Patryk Treumann, Yanosik

Ile kilometrów średnio pokonali kierowcy z polskich miast w czasie Wszystkich Świętych?

Kierowcy z Warszawy i Krakowa w dniach od 28 października do 1 listopada pokonali średnio ponad 20 km w drodze do okolicznych nekropolii. Z kolei w miastach z liczbą mieszkańców powyżej 500 tysięcy najwięcej kilometrów, w ciągu 5 dni okołoświątecznych, przejechali kierowcy z Łodzi, Poznania oraz Wrocławia. W tych aglomeracjach jeden kierowca pokonał średnio od 15 do 19 km.

W miastach do 500 tysięcy mieszkańców, największą średnią liczbę kilometrów na użytkownika aplikacji, twórcy Yanosika odnotowali w Szczecinie (od 22,5 km do 24 km), Gdańsku (od 19,3 km do 21,5 km) i Zielonej Górze (od 19,1 km do 20,9 km).

Tegoroczna akcja policji „Znicz 2022” na polskich drogach

Specjalnie zorganizowane działania policji, pod hasłem „Znicz 2022”, rozpoczęły się już 28 października i trwały do 2 listopada. Przez 6 dni policjanci czuwali nad bezpieczeństwem odwiedzających groby, zarówno w zakresie powiatowym, jak i na trasie do polskich miejscowości.

A czy kontrole policji na polskich drogach były zauważalne?

W naszym systemie odnotowaliśmy bardzo dużo zgłoszeń kontroli policji przez użytkowników. Najwięcej z nich zanotowaliśmy w piątek 28 października i 1 listopada. Kierowcy dokonywali najwięcej zgłoszeń na drogach krajowych, wojewódzkich i lokalnych. Wzrost zgłoszeń w tym czasie wyniósł o około 14-19% więcej niż w dni powszednie – komentuje Patryk Treumann, Yanosik

W tym roku było mniej wypadków drogowych

Zgodnie ze statystykami ze strony Policji, w czasie od 28 października do 2 listopada doszło do 335 wypadków drogowych, w których zginęło 31 osób, a 373 zostały ranne. Zatrzymano również 1 911 nietrzeźwych kierowców, najwięcej w niedzielę 30 października.

Tegoroczny długi weekend świąteczny wypadł znacznie lepiej, niż w ubiegłym roku. W 2021 roku doszło do 449 wypadków drogowych, w których śmierć poniosły 33 osoby, a 505 zostało rannych. Zatrzymano jednak mniej kierujących po spożyciu alkoholu – 1473.

Użytkownicy aplikacji Yanosik najwięcej wypadków zgłaszali w dniach 28 października. W tym dniu odnotowaliśmy wzrost zgłoszeń o 27%, a na autostradach aż o 112%. Sytuacja ta prawdopodobnie była spowodowana mgłą, która utrzymywała się wieczorową porą oraz wczesnym rankiem, nie tylko w piątek, ale również w poniedziałek 31 października, co również zauważyliśmy w naszym systemie – użytkownicy zgłaszali wypadki w głównej mierze na drogach wojewódzkich oraz krajowych i lokalnych – mówi Patryk Treumann, Yanosik

Pierwszy z długich weekendów listopadowych już za nami. W tym roku zdecydowana większość zmotoryzowanych wyruszyła w odwiedziny grobów przed 1 listopada, w którym przypada Wszystkich Świętych. Mimo trudnych warunków na trasie, spowodowanych gęstą mgłą, w tym roku doszło do mniejszej liczby wypadków drogowych, ale niestety polska Policja odnotowała większą liczbę nietrzeźwych kierowców.

Przed nami kolejny długi weekend, więc apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności, a także niewsiadanie za kółko w stanie nietrzeźwości. Stosujcie się do zasad bezpiecznej jazdy i spokojnie jedźcie do celu.

Trochę ciekawostek

Poza bezpośrednimi skutkami wojny, w 2022 roku rynek motoryzacyjny w Polsce może być pod wpływem wielu czynników, między innymi rosnącej inflacji, problemów podażowych czy zmian podatkowych. Ponadto branże czekają znaczne podwyżki cen samochodów i stabilizacja sprzedaży, pojawienie się nowych produktów na rynku finansowania pojazdów i spadek udziału klasycznego leasingu, a także wzrost rynku elektryków.

Wciąż utrzymują się także problemy w dostawie mikroprocesorów, dostępności magnezu, czy też zaburzeń w łańcuchu dostaw, które w ubiegłych latach przyczyniły się do utrudnień w dostępności aut.

Podwyżki cen spowodowane są przede wszystkim ograniczeniami w produkcji samochodów na całym świecie – efekt będzie jeszcze większy po zamknięciu fabryk zlokalizowanych na terenie Rosji. W Europie dodatkowym czynnikiem stymulującym wzrost cen są zaostrzające się normy emisyjne nałożone przez UE, jak również wymogi dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdów w automatyczne systemy bezpieczeństwa.

Według danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w 2021 roku dokonano ponad 1,7 mln rejestracji nowych pojazdów, z czego aż 1,3 mln to samochody osobowe. W tym samym roku wydano ponad 372 tys. dokumentów prawa jazdy. Na rynku polskim dominują samochody stare.

Pod koniec 2020 roku aż 40% samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce miało ponad 20 lat, natomiast 38,3% miało od 11 do 20 lat. Dominującym typem pojazdów jest benzyna. W 2020 roku pojazdy z silnikami benzynowymi stanowiły 45% polskiego rynku samochodów. Na drugim miejscu z 40% były diesel, na trzecim miejscu uplasowało się LPG z 14%. Natomiast pojazdy z napędem hybrydowym to jedynie 1%.

Raport za rok 2020 pt. “Branża Motoryzacyjna” przygotowany przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) podaje, że w polskich fabrykach w 2020 roku wyprodukowano 428 tys. samochodów osobowych i lekkich dostawczych. To spadek o 31,2% w porównaniu z rokiem wcześniejszym, będący wynikiem czasowego zastopowania gospodarki w związku z pandemią COVID-19.

Nad Wisłą znajdują się liczne zakłady produkcyjne takich marek jak Inter Cars, Toyota Motor Poland czy Mercedes-Benz. Volkswagen Poznań wyprodukował od stycznia 2022 roku już 40 881 samochodów. W 2016 roku Mercedes-Benz zdecydował się wybrać Jawor w województwie dolnośląskim na lokalizację zakładu produkcyjnego o wartości 500 milionów euro. Na Dolnym Śląsku, w Kobierzycach, znajduje się największa w Europie fabryka baterii litowo-jonowych, które są niezbędne do produkcji pojazdów elektrycznych. Rozwijane są tam samoobsługowe linie produkcyjne wykorzystujące sztuczną inteligencję. Ponadto, szwedzki producent baterii do e-pojazdów, Northvolt, poinformował w lutym 2021 o budowie fabryki w Gdańsku. Koniec pierwszego etapu inwestycji o łącznej wartości 200 milionów dolarów zaplanowano na przełom 2022 i 2023 roku. 

Inwestorzy z branży motoryzacyjnej w Polsce mogą korzystać z preferencyjnych przepisów podatkowych i dotacji, które są różnymi formami pomocy publicznej. Wśród środków wspierających znajdują się zwolnienia z podatku dochodowego dla inwestycji oraz podatku od nieruchomości w Specjalnych Strefach Ekonomicznych, a także pomoc oferowana w ramach programów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej, które mają wspierać prace badawczo-rozwojowe. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Yanosik proponuje nowe rozwiązanie – bilety autostradowe
Next post Przygotuj samochód na zimę